W latach trzydziestych XX wieku tzw. afera Rana była największą wpadką polskiego wywiadu wojskowego w Związku Sowieckim. 28 maja 1936 r. w Moskwie aresztowano oficera Oddziału II Sztabu Głównego WP por. Stefana Kasperskiego, który oficjalnie pracował w Konsulacie Generalnym RP w Kijowie jako urzędnik pod nazwiskiem Albert Ran, a nieoficjalnie prowadził placówkę wywiadowczą "H.5". W sprawę został wplątany dość przypadkowo, miał bowiem wykonać z pozoru proste zadanie polegające na odebraniu od agenta materiału wywiadowczego. Kasperski odpowiednio poinstruowany pojechał w tym celu do Moskwy. Po odebraniu materiału i wyjściu z mieszkania agenta został zatrzymany przez funkcjonariuszy sowieckiego kontrwywiadu.